Niedawno dostałam w prezencie gofrownicę, przyszedł więc czas, żeby ją wypróbować. Robienie gofrów było dla mnie kolejnym powrotem do przeszłości. Pewnie większości z Was, tak jak mnie kojarzą się właśnie z dzieciństwem. Uwielbiam przenosić się w inne miejsca dzięki zapachom, pewnym bodźcom. Sięgam wtedy pamięcią do moich wspomnień i czas na trochę zwalnia.
Gofry z otrębami owsianymi
przepis na ok. 8 dużych gofrów
- 2,5 szkl. mąki
- 0,5 szkl. cukru (można pominąć jeżeli będziecie smarować gofry dżemem albo posypywać cukrem pudrem)
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
- 0,5 szkl. otrębów owsianych
- 0,5 szkl. mleka
- 1 szkl. wody
- 0,5 szkl. oleju + olej do podlania gofrownicy
- 4 jajka, rozmiar L (jeżeli macie jajka rozmiaru M, wtedy dajcie ich 6)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Wszystkie składniki oprócz proszku do pieczenia, czyli mąkę, opcjonalnie cukier, cukier wanilinowy, otręby, mleko, wodę, olej i jajka włożyć do miski i dokładnie wymieszać łyżką aż do połączenia wszystkich składników, masa ma być bez grudek. Jeżeli gofry będą robione od razu po przygotowaniu masy, dodać proszek do pieczenia i jeszcze raz dokładnie wymieszać. Jeżeli nie, to proszek dodać tuż przed rozpoczęciem pieczenia gofrów.
Ja masę z miski przelewam do plastikowej butelki o pojemności 1,5 l., takiej najzwyklejszej, po wodzie. Łatwiej jest mi wtedy wylewać surową masę gofrową na gofrownicę. Należy pamiętać o tym, żeby przed wylaniem pierwszej porcji gofrów gofrownicę posmarować olejem. Gofry wtedy nie będą się przypalać i łatwo będą odchodzić. Później, w trakcie pieczenia, dolewać odrobinę oleju na gofrownicę w razie potrzeby.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz