Długo już nic nie publikowałam, a to dlatego, że po świętach trzeba było odpocząć i poczekać aż nadarzy się kolejna okazja do tego, żeby coś upiec.
W zeszły weekend moja babcia miała imieniny, więc pojechałam do niej i, jak zwykle, spodziewałam się przepysznych ciast. Babcia upiekła tort, który piekła jej jeszcze jej mama, gdy ta była mała. Przepis na ten tort kiedy indziej, natomiast teraz opublikuję przepis na niebiańską szarlotkę, którą upiekła moja siostra. Widać pieczenie pysznych ciast to u nas rodzinny talent i obie z siostrą odziedziczyłyśmy go po babci, która jest moim osobistym guru pieczenia i gotowania. :D
Szarlotka Asi
- 5 jajek(żółtka oddzielone od białek)
- 1 łyżka smalcu
- kostka masła roślinnego
- 0,5 kg mąki lub mąki krupczatki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 5-6 łyżek cukru
- 1 słoik prażonych jabłek (0,9l)
- cukier puder do posypywania
Żółtka zagnieść z mąką, cukrem, smalcem, masłem i proszkiem do pieczenia (sypkie składniki można najpierw wsypać do miski i wymieszać). Zagniecione ciasto włożyć do lodówki na 2 godziny lub do zamrażalnika na pół godziny.
Gdy już wyjmiemy ciasto z lodówki, trzeba podzielić je na 2 części - 1/3 i 2/3. 1/3 ciasta ułożyć na spód blachy (blacha może być wyłożona papierem do pieczenia lub wysmarowana masłem i posypana bułką tartą). Spód ponakłuwać widelcem, włożyć do piekarnika nagrzanego wcześniej na 180°C i piec przez około 10-15 minut(aż ciasto zarumieni się).
Na podpieczony spód wyłożyć jabłka i ubitą pianę z białek. Na to położyć resztę kruchego ciasta(można rozwałkowywać wałkiem małe kawałki ciasta i układać po kolei na wierzchu, żeby ładnie wyglądało).
Ciasto włożyć do piekarnika, na 180°C i piec przez około 30 minut(do zrumienienia wierzchu). Po wyjęciu z piekarnika i ostudzeniu posypać cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz